Narkotyki i bezpieczeństwo – to główne skojarzenia z jakimi spotkaliśmy się przed naszą wyprawą do Kolumbii. Co wyraźnie pokazuje, że jest to kraj mało popularny w Polsce, a znany niestety głównie poprzez ciągnące się za nim stereotypy. Szkoda, bo Kolumbia to kraj olbrzymiej różnorodności i niezwykle przyjaznych, otwartych ludzi.
Od wybrzeża Morza Karaibskiego, przez Amazonię i Andy po Pacyfik… Kolumbia jaką poznaliśmy, to prawdziwa Ameryka Południowa w pigułce. W dwóch postach zebraliśmy dla was 48 ciekawostek, które mieliśmy okazję poznać podczas naszej podróży po tym wyjątkowym kraju. Mamy nadzieję, że pomogą porzucić dotychczasowe skojarzenia i przełamać stereotypy.
Kolumbia – ciekawostki z kolumbijskich miast i ulic
- W Kolumbii stosuje się bardzo ciekawy sposób nazywania ulic. Już samo słowo ulica – Kolumbijczycy tłumaczą je na dwa sposoby: calle lub carrera. Te pierwsze to drogi biegnące poziomo na mapie, a drugie pionowo. Co więcej, zamiast nazw, stosuje się najczęściej numery, które nadawane są kolejno licząc od określonego punktu w mieście. Stąd znając nazwę ulicy, np. Calle 12, można się mniej więcej domyślić, jak biegnie ona przez miasto.
- Jeszcze większą ciekawostkę stanowi sposób adresacji budynków w mieście – naszym zdaniem, bardzo praktyczny. Przykładowy adres umieszczony nad drzwiami wejściowymi: Carrera 3, 12 – 68, należy odczytać jako: „drzwi przy ulicy Carrera 3, dokładnie 68 metrów od skrzyżowania z ulicą Calle 12”. Praktyczne, prawda? Kurierzy i taksówkarze kolumbijscy na pewno nie mają problemów z dotarciem do celu.
- Jeśli już o ulicach mowa, to w Kolumbii trafiliśmy na coś, co kojarzyłoby nam się raczej z ulicami europejskich stolic takich jak Kopenhaga czy Amsterdam. W niedzielne przedpołudnie centrum kolumbijskich miast zamykane jest dla ruchu samochodowego, a udostępniane mieszkańcom. Jest to tak zwana Ciclovia, podczas której na głównych drogach zamiast aut pojawiają się rowerzyści, rolkarze i biegacze. Choć pomysł ten został skopiowany później w różnych miastach świata, to oryginalnie pochodzi on właśnie z Kolumbii, a my trafiliśmy na Ciclovia będąc akurat w Medellin.
- Ciclovia to nie jedyne innowacyjne rozwiązanie jakie można spotkać w Medellin. Na uwagę zasługuje również obecne w mieście metro. A jest to metro wyjątkowe nie tylko dlatego, że jest jedynym w całej Kolumbii. Metro w Medellin składa się z jednej linii kolejki naziemnej oraz aż trzech linii kolei linowych, które docierają do najdalszych zakątków miasta rozciągającego się po licznych wzgórzach. Wzgórzach, które często zamieszkane są przez biedniejszą część społeczeństwa – dla której metro jest często jedyną szansą na wydostanie się z faweli. A dla odwiedzających Medellin, kolejka linowa stanowi ciekawą atrakcję.
- Jeśli nie metrem, to może spacerem? Zdecydowanie polecamy! Warto wybrać się na przechadzkę ulicami Medellin, aby podziwiać obecną tu na każdym rogu sztukę ulicy. A zdecydowanie jest co podziwiać – Kolumbia słynie z wszechobecnego grafitti. Do Bogoty i Medellin zjeżdżają artyści z całego świata, aby tworzyć tu swoje dzieła. I trzeba przyznać, że sztuka ulicy w Kolumbii to prawdziwa sztuka. Cieżko tu o wulgarne hasła czy pobazgrane ściany – graffiti w Medellin to prawdziwe dzieła sztuki, często bardzo abstrakcyjne, ale równie często poruszające ważne tematy społeczne czy polityczne.
- A tworzyć można tu cały rok, bo pogoda w Medellin jest wyjątkowo sprzyjająca. Dzięki unikatowym warunkom klimatycznym, Medellin zyskało przydomek „miasta wiecznej wiosny”. Praktycznie cały rok trwa tu ta sama, przyjemna pora roku, a temperatura rzadko kiedy wykracza poza stałe 22-23°C.
- Niestety nie wszystkie skojarzenia z Medellin są tak pozytywne jak wiosna. Z Medellin wywodził się Pablo Escobar – największy narkotykowy baron świata. Znany pewnie wielu osobom z serialu Narcos, który był popularny kilka lat temu na platformie Netflix. Niestety serial ten uczynił z Escobara celebrytę i obecnie część turystów wybiera się do Medellin na wyprawy śladami karteli narkotykowych. Nie polecamy! Dla Kolumbijczyków czasy Escobara to wielka trauma – jego samego określają często jako „tego, którego imienia nie wolno wymawiać„.
- Za czasów Escobara Medellin określane było jako najniebezpieczniejsze miasto świata, kojarzone głównie z produkcji narkotyków. Te czasy na szczęście się skończyły, a współczesne Medellin przeszło ogromną transformację. Jej symbolem są liczne innowacje, takie jak wspomniane metro, ciclovia, czy powstające centra edukacyjne i biblioteki multimedialne (często budowane w ubogich dzielnicach). To wszystko sprawiło, że w 2013 roku, w plebiscycie zorganizowanym przez Wall Street Journal, Medellin wygrało jako najbardziej innowacyjne miasto świata.
- Kolejna ciekawostka z ulic Medellin to coś, co spotykaliśmy w zasadzie w całym kraju. Bardzo popularne w całym kraju supermarkety Ara, to nic innego jak nasza polska Biedronka. A w zasadzie nie polska, tylko portugalska, gdyż właścicielem zarówno Biedronki, jak i Ary, jest portugalski koncern Jeronimo Martins. Będą w Kolumbii w 2019 roku, napotkaliśmy w Arach dokładnie te same kampanie promocyjne, które znaliśmy z Polski. Amigos del Bosque (Przyjaciele z lasu) – to nic innego jak znany w Polsce kilka lat temu Gang Słodziaków z Biedronki.
A jeśli już mowa o kolumbijskich sklepach, to pomówmy trochę i o kuchni.
Kolumbia – ciekawostki kulinarne
- Kolumbia to trzeci co do wielkości eksportu producent kawy na świecie. Wyprzedza ją tylko Brazylia i Wietnam. Produkuje się tu wyłącznie Arabikę, a kolumbijskie ziarna kawy uchodzą za najlepsze jakościowo na świecie. Produkcja kawy przynosi ponad 20% dochodów Kolumbii. Miejscem szczególnie popularnym ze względu na liczne plantacje kawowców jest miejscowość Salento – stolica największego kolumbijskiego regionu kawy. Słynne są również ziarna z rejonów Medellin.
- Jak się dowiedzieliśmy właśnie w Salento – cały świat zachwyca się kolumbijskimi ziarnami kawy, niestety te najlepsze kolumbijskie ziarna idą praktycznie w całości na eksport, a na lokalnym rynku pozostają te nieco gorsze. Nie stanowi to jednak dużego problemu, gdyż jak słyszeliśmy, Kolumbijczycy na co dzień najchętniej piją kawę… rozpuszczalną.
- A jaką kawę można najczęściej spotkać na ulicach Kolumbii? Zdecydowanie jest to tak zwane Tinto – czyli czarna, bardzo słodka kawa, nalewana do kubeczków prosto z kolorowych termosów. Bardzo popularna w całej Kolumbii, sprzedawana najczęściej z niewielkich wózków z kawą. Co ciekawe, słowo tinto w języku hiszpańskim oznacza najczęściej czerwone wino. Uważajcie więc, żeby zamawiając wieczorem lampkę wina, nie skończyć z kubkiem kawy 😉
- O ile kawa należy do naszych ulubionych kolumbijskich napojów, tak kolejny trunek raczej nie przypadł nam do gustu. Mowa o Aguardiente – to popularny w Kolumbii likier z dodatkiem anyżu. Aguardiente wytwarza się z trzciny cukrowej, a w jego skład wchodzą tylko 4 składniki: alkohol, woda, cukier i anyż.
- A jeśli mowa o trzcinie cukrowej, to wypada wspomnieć o paneli. Popularna w Kolumbii panela to nierafinowany cukier z trzciny cukrowej. Najczęściej sprzedawany w postaci sporych bloków. Powszechnym zastosowaniem paneli jest jej użycie do przygotowania tak zwanej aguapanela (dosłownie woda z paneli). Aguapanela to jeden z najczęściej spożywanych napojów i ważne źródła kalorii dla fizycznie pracujących ludzi, szczególnie w obszarach wiejskich.
A co najczęściej jedzą Kolumbijczycy? Jakie ciekawe potrawy skrywa Kolumbia? W kolejnym blog poście więcej kulinarnych ciekawostek. 😉 A tymczasem zobaczmy jakie inne ciekawostki kryje życie codzienne w Kolumbii – bo nie samym jedzeniem żyje Kolumbia.
Kolumbia – ciekawostki z życia codziennego
- Cały świat kojarzy Amerykę Południowa z piłką nożną. I nie inaczej jest z Kolumbią – fútbol jest zdecydowanie najpopularniejszym sportem dla Kolumbijczyków. Copa America (Mistrzostwa Ameryki Południowej) to wyjątkowo ważne wydarzenie dla Kolumbijczyków. Jednak Kolumbia ma również swój własny, nietypowy sport zwany tejo. Tejo uważane jest za narodowy sport Kolumbii – powstało na terytorium kolumbii jeszcze w czasach prekolumbijskich. Chociaż obecnie bliżej mu do gry pijackiej 😉 niż do faktycznego sportu, bo współcześnie tejo i 🍺 to nieodłączna para. Tejo – popularna gra towarzyska, najczęściej grana w barach i pubach, wymagająca od graczy dużej zręczności. Polega na rzucaniu metalowym krążkiem (zwanym właśnie tejo) w stronę „tarczy” – będącej glinianym klepiskiem, na którym ułożono woreczki z prochem. Czyni to z tejo grę wyjątkowo wybuchową 😉
- Muzyka i taniec, to zdecydowanie obok sportu największa pasja Kolumbijczyków. Będąc w Kolumbii, prawie na każdym mniejszym czy większym placyku spotykaliśmy tańczących ludzi. Co więcej, Kolumbijczycy bardzo silnie wiążą muzykę z tańcem. Każdy z licznych gatunków kolumbijskiej muzyki (vallenato, cumbia, salsa) ma odpowiadający mu taniec. Dla Kolumbijczyków jest to tak oczywiste, że gdy opowiadaliśmy im jakiej muzyki słuchamy w Polsce, od razu pytali nas – a jak się do tego tańczy?
- A propos tańca. Zanim odwiedziliśmy Kolumbię, to Hawana na Kubie była dla nas miastem najbardziej kojarzonym z salsą. Przecież to z Kuby pochodzi salsa, prawda? Prawda? Jak bardzo zdziwieni byliśmy, gdy okazało się, że to kolumbijskie Cali jest nazywane światową stolicą salsy. Nie wierzycie? Wpiszcie w Google 😉 Po wizycie w Cali nie mieliśmy już wątpliwości. Liczne kluby salsowe w tym mieście są dosłownie nabite osobami tańczącymi ten taniec. Co wiecej, to właśnie w Cali organizowany jest największy na świecie festiwal salsy – trwający 4 dni World Salsa Festival przyciąga rzesze tancerzy z calego świata.
Kolumbia – ciekawostki przyrodnicze i bogactwa naturalne terytorium Kolumbii
- Kolumbia zajmuje 2. miejsce na świecie (po Brazylii) pod względem bioróżnorodności. Na terenie Kolumbii znajduje się aż 59 parków narodowych, które obejmują ponad 10% terytorium kraju. Najbardziej znanym jest Park Narodowy Tayrona, gdzie można znaleźć blisko 400 gatunków ryb, 300 gatunków ptaków, ponad setkę gatunków ssaków, a także 770 gatunków roślin. Wśród nich znajduje się duża liczba gatunków endemicznych.
- A jednym z ważniejszych gatunków endemicznych w Kolumbii są Palmy Woskowe, które znaleźć można w dolinie Valle de Cocora, niedaleko wspomnianego wcześniej Salento. Plamy Woskowe w dolinie Cocora to jeden z symboli Kolumbii. Uznawane są za najwyższe palmy świata, sięgające nawet 60 metrów wysokości. Ich nazwa pochodzi od cienkiej warstwy wosku, który pokrywa pień palmy, a jeszcze w XIX wieku wyrabiano z niego świece.
- Równie ważne jak palmy, są w Kolumbii kwiaty – wiele zawdzięcza im również gospodarka Kolumbii. A to dlatego, że Kolumbia jest drugim co do wielkości eksporterem kwiatów na świecie. Kolumbia posiada nawet 3 500 rodzajów storczyków, ale również olbrzymią liczbę goździków czy róż. Natomiast Festiwal Kwiatów organizowany w Kolumbii jest największym tego typu wydarzeniem na świecie.
- Kolumbia słynie również ze swoich gorących źródeł, z których wiele znajduje się w Kordylierze Wschodniej i Centralnej. Są one wykorzystywane w celach leczniczych. Niektóre z najbardziej znanych źródeł to Pipa, Purace – zlokalizowane na stokach wulkanu o tej samej nazwie – oraz Santa Rosa de Cabal.
Kolumbia czy Stany Zjednoczone Kolumbii? A może Wielka Kolumbia? Ciekawostki polityczno-historyczne.
- Stolicą Kolumbii, jak zapewne wiele osób wie, jest Bogota. Jednak niewiele osób wie, że miasto to było również stolicą tak zwanej Wielkiej Kolumbii. Wielka Kolumbia, to federacja państw istniejąca w 1819–1831, swoim terenem obejmująca obecne tereny Kolumbii, Ekwadoru, Wenezueli i Panamy. Jej twórcą i pierwszym prezydentem był Simon Bolivar – bohater historyczny wielbiony w całej Ameryce Południowej. Wielka Kolumbia zajmowała znaczne tereny północno- zachodniej części Ameryki Południowej, a planowane było jej powiększenie o Boliwię i Peru. Plany te jednak nie doszły do skutku, a po śmierci Bolivara kraj rozpadł się na poszczególne kraje federacji.
- Wielka Kolumbia już co prawda nie istnieje, ale kraj w dalszym ciągu pozostaje jednym z najbardziej rozwiniętych i silnych gospodarczo w regionie. Współcześnie Kolumbia graniczy z pięcioma państwami: Panamą, Ekwadorem, Peru, Brazylią i Wenezuelą.
- A skąd w ogóle nazwa Kolumbia? Jak się można łatwo domyślić, nazwa kraju pochodzi od nazwiska włoskiego żeglarza i podróżnika Krzysztofa Kolumba. Który, co ciekawe, nigdy w Kolumbii nie był 🤷♂️. Obecna nazwa – Republika Kolumbii – powtała w 1886 roku. Wcześniej oficjalną nazwą były Estados Unidos de Colombia (czyli Kolumbijskie Stany), a jeszcze wcześniej, przed 1863 rokiem – Republika Nowa Grenada. Ta najstarsza powstała w 1830 po rozpadzie, wspomnianej wcześniej, Wielkiej Kolumbii.
- Najstarszym miastem Kolumbii jest położona nad morzem karaibskim Santa Marta. Założona już w 1525 roku przez Hiszpanów, którzy osiedlili się się w Kolumbii i otworzyli tu ważny port – jeden z ważniejszych do dzisiaj. Santa Marta to współcześnie miejsce znane z licznych pobliskich kurortów Morza Karaibskiego oraz ze względu na znajdujące się w pobliżu parki narodowe (Park Tayrona i Sierra Nevada de Santa Marta), w których do dziś dzień żyje ludność rdzenna Kolumbii. Jest to rownież miasto ważne pod kątem historycznym, m.in. jako miejsce śmierci wspomnianego już wcześniej Simona Bolivara.
- Na kolejną ciekawostkę związaną z historią Kolumbii trafiliśmy przyjeżdżając do Cartageny de Indias – chyba najpopularniejszego miasta na kolumbijskim wybrzeżu Morza Karaibskiego. W mieście trwała wielka fiesta. Było to dokładnie 11 listopada – i słusznie kojarzy się ta data ze świętem niepodległości, gdyż właśnie 11 listopada Kolumbia obchodzi… święto niepodległości Cartageny 😅. Tego dnia miasto świętuje swoją niepodległość, a dokładnie swoje wyzwolenie spod władania Hiszpanii – jako pierwsze kolumbijskie, a drugie w Ameryce Południowej wolne miasto.
- To właśnie w dniu niepodległości Cartageny (w 1887 r.) został zaprezentowany po raz pierwszy kolumbijski hymn narodowy. Słowa do hymnu napisał Rafael Wenceslao Núñez Moleda – pisarz oraz czterokrotny prezydent Kolumbii. Jednak ciekawostkę stanowi nie tyle sam utwór co fakt, iż hymn Kolumbii jest grany dwa razy dziennie w publicznym radiu i telewizji – obowiązkowo codziennie o 6:00 i o 18:00.
A flaga Kolumbii? A sławni Kolumbijczycy? A inne ciekawe miejsca?
Jeśli po przeczytaniu powyższych 27 ciekawostek czujecie pewien niedosyt, to mam dobrą wiadomość, bo łącznie zebraliśmy ich dla Was aż 48 !😊 I już teraz zapraszamy na Kolumbia – ciekawostki część 2., a w niej:
- zaginione starożytne miasto starsze niż Machu Pichu?
- czy kurczak w Kolumbii to warzywo?
- co wspólnego mają mrówki i orzeszki ziemne?
- Kolumbia jednym z najszczęśliwszych krajów?
- co ma flaga Kolumbii do koloru krwi przelanej?
- Kolumbia jedynym krajem, który…?
To wszystko i wiele więcej w artykule: Kolumbia – ciekawostki z kraju kawy… część druga.
Zachęcamy też do zobaczenia galerii naszych ulubionych 50 zdjęć z naszej podróży do Kolumbii.