Widzieliście Machu Picchu? To chyba jedno z pierwszych pytań jakie słyszymy, gdy opowiadamy o naszej wyprawie do Peru. Inkowie i ich słynne zaginione miasto Machu Picchu to jedne z głównych skojarzeń, jakie przychodzą do głowy, gdy myślimy o Peru. I w sumie… chyba słusznie. Inkowie odegrali szczególną rolę w historii Peru, a ich potomkowie są do dzisiaj obecni w peruwiańskim społeczeństwie i kulturze. Ale Peru to kraj kryjący zdecydowanie więcej ciekawych miejsc i historii, nie zawsze związanych z Inkami. Zebraliśmy dla was 37 ciekawostek jakie mieliśmy okazję poznać podczas naszej podróży po Peru. A zaczniemy właśnie od Inków, bo jakżeby inaczej…
Inkaskie ciekawostki z Peru
- Kojarzycie Decathlon’ową markę Quechua? Chyba szczególnie znana wszystkim aktywnym lubiącym ruch na świeżym powietrzu, szczególnie na górskich szlakach. Quechua, a po polsku Keczua, to język oraz kultura ludności rdzennej zamieszkującej górskie obszary Peru (ale również Boliwii oraz Ekwadoru). Współcześnie, liczebność plemion indiańskich keczua szacuje się na kilkanaście milionów osób. Język quechua, jest drugim najpopularniejszym i także urzędowym językiem w Peru (pierwszym jest język hiszpański oczywiście), do dziś nauczanym w szkołach.
- Machu Picchu – jeden z 7 nowych cudów świata – kryje w sobie wiele tajemnic. To najbardziej znane, a zarazem najlepiej zachowane miasto Inków, przez setki lat pozostawało zaginione. Hiszpańscy konkwistadorzy nigdy do Machu Picchu nie dotarli, a sami mieszkańcy miasta opuścili je z nie do końca wyjaśnionego powodu. Trwają również spory o to, kto ostatecznie odkrył Machu Picchu. Większość źródeł jako odkrywcę podaje amerykańskiego naukowca Hirama Binghama, który dotarł tu przypadkowo poszukując zupełnie innego miasta. Ale wzmianki o tajemniczym mieście Inków pojawiały się w pracach również innych odkrywców. Wygląda to tak, jakby Machu Picchu w tajemniczych okolicznościach pojawiało się i znikało z kart historii.
- Wszystkie drogi prowadzą do… Cuzco. Czyli dawnej stolicy inkaskiego imperium, będącym jego największym miastem oraz centrum Świętej Doliny Inków. Nazwa Cuzco w języku keczua oznacza dosłownie Pępek Świata. To właśnie w Cuzco zaczynały się i kończyły wszystkie drogi biegnące przez tereny imperium inków.
- Częstym widokiem w Cuzco jest tęczowa flaga. Nie są to jednak flaga LGBT a oficjalna flaga Cuzco. Choć Inkowie nigdy nie mieli swojej flagi, i obcy był im koncept flagi jako takiej, to ich współcześni potomkowie przyjęli tęczową flagę jako swój własny symbol. Więcej o tej historii przeczytacie w artykule – Tęczowa Flaga Cuzco.
- Inkowie nie tylko nie znali pojęcia flagi, ale również nie znali pisma. Mimo to, doskonale potrafili przekazywać informacje między najdalszymi zakątkami swojego imperium. Wiadomości zapisywali przy pomocy supełków zawiązywanych na specjalnych sznurkach. Tak zakodowaną wiadomość przekazywali sobie posłańcy – biegali oni od miejscowości do miejscowości, podając ją sobie niczym pałeczkę w sztafecie.
- Mogłoby się wydawać że inkowie panowali w Ameryce Południowej od zawsze. W praktyce jednak, imperium inków trwało jedynie 200 lat zanim zostało zniszczone przez hiszpańskich najeźdźców. Natomiast przed powstaniem imperium, tereny współczesnego Peru zamieszkiwały ludy pre-inkaskie. To inkowie byli pierwszymi najeźdźcami, którzy podbili lokalne plemiona, aby podporządkować je sobie i zbudować imperium.
- Inkowie byli mistrzami obróbki kamienia. Kamienne bloki, dokładnie ociosane i w żaden sposób niełączone, stanowiły mury i ściany inkaskich domów i świątyń. Do dziś nie wiadomo jak inkowie obrabiali kamień pod swoje budowle. Znane nam narzędzia, które mieli ówcześnie dostępne, są zbyt miękkie do tak precyzyjnego ciosania kamienia.
- Budowle inkaskie były tak trwałe, że wiele z nich przerwało do dzisiaj, niezniszczone ani przez Hiszpanów, ani przez trzęsienia ziemi. Hiszpanie początkowo planowali wyburzyć inkaskie świątynie, jednak okazały się one tak trwałe, że nie opłacało się ich niszczyć. Coricancha – świątynia słońca w Cuzco, została wykorzystana przez Hiszpanów jako fundamenty dla klasztoru Dominikanów. Klasztor ten jednak runął podczas trzęsienia ziemi, odkrywając nienaruszoną inkaską budowlę.
- Walkę między Hiszpanami a Inkami można zobaczyć również dzisiaj, a nawet wziąć w niej udział! Jednym z popularnych wyrobów współczesnego rękodzieła w Peru są rzeźbione szachy, w których białe i czarne figury zastąpiono Inkaskimi wojownikami i hiszpańskimi konkwistadorami. Doskonałe na nietypową pamiątkę z Peru.
- Inną, znacznie popularniejszą pamiątką z Peru jest peruwiańskie ponczo lub czapka z wełny alpaki. Choć są to niewątpliwie charakterystyczne elementy ubioru w Peru, to znacznie częściej spotykanym u potomków ludności rdzennej jest Manta – peruwiańska chusta. Współcześnie używana tak, jak przed setkami lat, jako uniwersalna torba do noszenia w zasadzie wszystkiego. Od towarów na handel, przez żywność aż po… dzieci.
Republika Peru – ciekawostki historyczno-polityczne
- Mówi wam coś pojęcie Słońce Peru? Niezależnie czy kojarzycie Słońce Peru z orderem przyznanym kiedyś Donaldowi Tuskowi, czy z Inti – inkaskim bogiem/ojcem słońca, to niewątpliwie Słońce jest dla Peru ważnym symbolem. „Sol”, czyli po hiszpańsku „słońce” właśnie, to również peruwiańska waluta. Waluta bardzo przyjazna do przeliczania dla Polaków, gdyż jeden sol to nieznacznie więcej niż jedna złotówka.
- Flaga Peru również swoją kolorystyką bieli i czerwieni może wydać się w Polsce znajoma. Pionowe, czerwono-biało-czerwone pasy, z centralnie umiejscowionym herbem Peru. Herb ten pokazuje trzy najważniejsze symbole Peru symbolizujące bogactwa kraju: wikunię (narodowe zwierze Peru – symbolizuje bogactwo fauny Peru), drzewo chinowe (bogactwo flory) oraz rożek obfitości (bogactwa złóż naturalnych Peru).
- Bogactwa Peru nie ograniczają się tylko do flory, fauny i złóż. Peru to również jeden z najbogatszych krajów Ameryki Południowej pod względem światowego dziedzictwa. Peru posiada 12 obiektów wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Więcej ma tylko znacznie większa Brazylia (19 obiektów).
- Do osiągnieć w dziedzinie dziedzictwa światowego Peru może również dopisać posiadanie najstarszej gazety w Ameryce Południowej. El Peruano – najstarsza gazeta Peru i całej Ameryki Południowej została założona w stolicy Peru, Limie już w 1825 roku.
- Również w Limie, założony został najstarszy uniwersytet w całej Ameryce Południowej. Stołeczny Universidad Nacional Mayor de San Marcos istnieje od 1551 roku – co oznacza, że w tym stuleciu będzie obchodził 500 lat swojego istnienia!
- Wspomniany Uniwersytet San Marcos był alma mater dla wielu peruwiańskich polityków. Ale nie dla bohatera kolejnej związanej z historią Peru ciekawostki. Alberto Fujimori, syn japońskich imigrantów, rządził Peru w latach 1990-2000. Tak, choć może wydawać się to mało prawdopodobne, to Peru miało w swojej historii prezydenta japońskiego pochodzenia. Sprawował on swój urząd przez 10 lat – co przy burzliwej peruwiańskiej polityce i historii jest okresem wyjątkowo długim.
Peru – ciekawostki geograficzne
- Jak zapewne wiecie, Peru leżu zachodniej części Ameryki Południowej nad Oceanem Spokojnym, co nie stanowi wielkiej ciekawostki. Nas jednak zainteresowało to, że choć kraj ten w całości leży na półkuli południowej, to do równika brakuje w lini prostej dosłownie… 5 km. Czyli śmiało można powiedzieć, że Peru to najbardziej wysunięte na północ państwo leżące w całości na półkuli południowej.
- Trwają debaty odnośnie tego, co ostatecznie uznać za źródła rzeki Amazonki. Jedno natomiast jet pewne – źródło Amazonki znajduje się w Peru. Kilkadziesiąt kilometrów na południe od miejscowości Iquitos, w peruwiańskiej dżungli, znajduje się miejsce nazywane narodzinami rzeki. To w tym miejscu z połączenia rzek Marañón i Ukajali powstaje Amazonka. Dodatkowo – obie te rzeki zaczynają swój bieg właśnie w Peru, także jakby nie patrzeć, Amazonka wypływa z Peru.
- Amazonka oraz jej dopływy dają życie wielkiej amazońskiej dżungli, zwanej w Peru selwą. Amazonia pokrywa większość terytorium Peru, zajmując około 60% jej powierzchni. Choć są to tereny trudno dostępne, warto się do nich wybrać i zakosztować ich na własne skórze. Dwa najpopularniejsze miejsca, z których można się wybrać do peruwiańskiej Amazonii to wspominane Iquitos oraz nieco łatwiej dostępne Puerto Maldonado.
- Pozostała część terytorium Peru również nie należy do najłatwiej dostępnych. Znaczną część kraju pokrywają Andy – z najwyższym szczytem Peru – Nevado Huascarán (6768 m n.p.m.). Trudno dostępne tereny nie przeszkadzały mieszkańcom Peru osiedlać się i budować miasta. La Rinconada, położona w regionie Puno, jest najwyżej położonym miastem świata! Mieszkańcy La Rinconada na co dzień funkcjonują na wysokości 5100 m n.p.m. Dla porównania – to dwa razy wyżej niż polskie Rysy!
- W tym samym rejonie co La Rinconada, na granicy peruwiańsko-boliwijskiej znajduje się jezioro Titicaca. To najwyżej położone żeglowne jezioro świata. I choć są na świecie zbiorniki wodne położone wyżej, jezioro Titicaca jest jedynym tak wysoko położonym jeziorem, po którym odbywa się normalna żegluga statkami handlowymi. Co więcej, Titicaca nie tylko jest najwyżej położonym jeziorem, ale również największym jeziorem Ameryki Południowej w ogóle oraz największym jeziorem wysokogórskim na Ziemi. Pod każdym względem naj!
- Bonusowa ciekawostka związana z dużymi wysokościami w Peru. Wiele turystów odwiedzających Peru dopada choroba wysokościowa. Przestrzegamy przed nią – dopadała i nas, gdy z nisko położonej Amazonii postanowiliśmy przedostać się do położonego wysoko w górach Cuzco. Żeby złagodzić jej skutki, w Peru powszechnie dostępne są liście koki, które pomagają na chorobę wysokościową. Są one całkowicie legalne, można je kupić w postaci liści w każdej górskiej miejscowości. Żuje się je albo zaparza w postaci herbaty. Potwierdzamy, pomagają! Dostępne są również cukierki z wyciągiem z liści koki. I tym samym, przejdźmy do ciekawostek kulinarnych…
Smaczne ciekawostki, czyli kuchnia peruwiańska
- Na liście ciekawostek z Peru nie mogło zabraknąć peruwiańskiej kuchni! A jest o czym mówić, ponieważ kuchnia peruwiańska liczy sobie około 500 tradycyjnych potraw. Wliczając w to papa rellena (rodzaj krokietów ziemniaczanych) oraz słynne peruwiańskie ceviche – sałatkę ze świeżych ryb lub owoców morza. Kuchnia peruwiańska uznawana jest za jedną z najlepszych w Ameryce Łacińskiej, a w Limie, politycznej i kulinarnej stolicy Peru, znajdziecie wiele restauracji z gwiazdkami Michelin. Jak np. restauracja Central w dzielnicy Barranco – uznawana przez wielu za najlepszą restaurację w całej Ameryce Łacińskiej.
- Kuchnia peruwiańska to nie tylko setki różnych potraw, ale również tysiące odmian… ziemniaka 😉 To właśnie z Peru pochodzi to popularne również u nas warzywo. Inkowie oraz ludy pre-inkaskie uprawiały na terenach Peru ponad 3 tysiące różnych rodzajów ziemniaka. Również dziś, peruwiańskie stragany uginają się od licznych odmian ziemniaka, w przeróżnych kolorach – często zależnych od koloru ziemi, w której były uprawiane. Ziemniaki dla Peru są tak charakterystyczne, że powstało peruwiańskie powiedzenie „mas peruano que la papa”, czyli bardziej peruwiański niż ziemniak.
- Jeśli chodzi uprawy w Peru, ciekawostki można by wymieniać i wymieniać. Peru to również kraj 55 odmian kukurydzy – żółte, fioletowe, białe, czarne… Na nas największe wrażenie zrobiła kukurydza o kolorze purpurowym/ciemnofioletowym. Jest to chyba najpopularniejsza odmiana kukurydzy w Peru. Z takiej purpurowej kukurydzy robi się popularny napój – chicha morada. Orzeźwiający napój bezalkoholowy, przypominający trochę kompot, doskonale gasi pragnienie i posiada wiele właściwości prozdrowotnych. A dla osób, którym brakuje procentów, możemy polecić napój chicha de jora – czyli piwo kukurydziane wytwarzane z fermentującej kukurydzy.
- Mówiąc o alkoholach z Peru, nie możemy pominąć Pisco. Pisco to coś podobnego do brandy – trunek wytwarzany ze sfermentowanych i poddanych destylacji winogron. Do dzisiaj trwa odwieczna dysputa miedzy Peru a Chile, odnośnie tego, z którego kraju pochodzi ten alkohol. Natomiast samo słowo Pisco, bierze się od od słowa pishkosz w języku keczua i oznacza małego ptaka występującego w okolicach miasta Pisco na południu Peru. Co mogłoby sugerować pochodzenie samego trunku. Jeśli chodzi o Pisco, warto też wspomnieć o narodowym drinku Peru – Pisco Sour (zobacz przepis na Pisco Sour). I tu ciekawostka – o ten drink również trwa spór między Peru a Chile. Tak to już jest między sąsiadami 😉
- Z napojów bezalkoholowych warto wspomnieć najpopularniejszy napój gazowany Peruwiańczyków. Ulubiona przez wszystkich, dostępna na każdym straganie w Peru, wszechobecna Kola. Ale nie, nie coca-cola, tylko… Inka Kola! I nie czarna, tylko jaskrawo żółta. Co ciekawe, Peru jest jednym z niewielu miejsc na świecie, gdzie coca-cola musiała uznać pierwszeństwo innego napoju. I zamiast z nim konkurować, firma The Coca Cola Company po prostu kupiła firmę produkującą Inka Kola.
- Choć kuchnia latynoamerykańska jest kuchnią bardzo mięsną i raczej ciężkostrawną, to w Peru akurat napotkaliśmy na wiele opcji wegetariańskich, łącznie z wegetariańskim ceviche. Wiele popularnych peruwiańskich dań nie zawiera mięsa i bazuje często na ziemniakach i wszechobecnej w Peru komosie ryżowej. Komosa ryżowa, znana u nas również jako quinoa, choć w europie robi furorę niemal jako modny super food, to w Peru znana była od zawsze i stanowiła podstawę diety ubogiego peruwiańskiego społeczeństwa.
- Mimo dostępność wegetariańskich opcji, ostatnia kulinarna ciekawostka z Peru zdecydowanie nie nadaje się dla wegetarian. Otóż w wielu regionach Peru popularnym przysmakiem są… grillowane świnki morskie. Cuy – czyli świnka morska, nie jest może daniem najczęściej spożywanym na co dzień, ale spotkacie w Peru liczne restauracje, tak zwane cuyerias, podające właśnie świnkę pod różnymi postaciami. My akurat nie odważyliśmy się spróbować, więc nie opowiemy jak smakuje. Dodatkową ciekawostką jest to, że w miejscowości Arequipa, w kościele La Compañía de Jesús, można zobaczyć obraz ostatniej wieczerzy – na którym Jezus wraz z apostołami spożywa właśnie pieczoną świnkę morską 😉
Zwięrzęta Peru, czyli co w tym Peru występuje?
- Kojarzycie bajkę o misiu Paddingtonie? Spotkaliśmy go w stolicy Peru – Limie. No, może nie samego misia, a jego pomnik. Choć akcja bajki dzieje się w Londynie, to na jej początku opisana jest historia pochodzenia misia Paddingtona, który pochodził z najdalszych zakątków Peru – czyli peruwiańskiej dżungli amazońskiej. I choć niedźwiedzie nie kojarzą się za bardzo z Peru, to rzeczywiście istnieje odmiana niedźwiedzi, które zamieszkują peruwiańskie Andy. Niedźwiedź peruwiański, zwany także andoniedźwiedziem lub niedźwiedziem okularowym, zamieszkuje górzyste rejony nie tylko Peru, ale i Boliwii, Kolumbii i Ekwadoru.
- Innym zwierzęciem, który niekoniecznie kojarzy się od razu z Peru jest… pingwin. Pingwiny, kojarzone raczej z zimniejszymi rejonami świata, żyją na peruwiańskim wybrzeżu. W regionie Ica, w Parku Narodowym Paracas, na wyspach Ballestas można spotkać pingwiny Humboldta, zwane również pingwinami peruwiańskimi. Nazwa pingwina Humboldta pochodzi od zimnego morskiego prądu Humboldta, który opływa wybrzeże m.in. Peru.
- Wspomniany Park Narodowy Paracas jest również bohaterem kolejnej ciekawostki z Peru. Jest to mianowicie miejsce, w którym wydobywa się guano – czyli ptasie odchody. Peru, jest największym eksporterem tego naturalnego nawozu na świecie. Sprzedaż guano stanowi pokaźny zastrzyk dla peruwiańskiej gospodarki. Jest to towar tak cenny, że stanowił podstawę wojny pomiędzy Chile a Boliwią i Peru o dostęp do tego surowca.
- Duża ilość ptasich odchodów mogłaby sugerować dużą ilość ptaków zamieszkujących Peru. I tak właśnie jest! Na terenie Peru żyją prawie 2 tysiące różnych gatunków ptaków. Z pośród nich, największym jest kondor wielki, którego rozpiętość skrzydeł może przekraczać trzy metry! Kondory wielkie szczególnie upodobały sobie Kanion rzeki Colca w pobliżu miejscowości Arequipa w Peru.
- Jeśli o ptakach mowa, przenieśmy się ponownie z wybrzeża oraz okolic Arequipy do peruwiańskiej dżungli. Peruwiański las Amazoński to miejsce o największej bioróżnorodności w Peru. Dżunglę zamieszkuje nietypowy ptak o nazwie Hoacyn. Hoacyny nazywane są potomkami dinozaurów. A to ze względu na ich głowę, która wyglądem przypomina prehistoryczne ptaki oraz skrzydła, których skraj u młodych osobników pokryty jest pazurami. Możnaby powiedzieć, że w głębi peruwiańskiej dżungli przetrwał ostatni potomek dinozaurów.
- Z bardziej przyziemnych stworzeń… żaby. W Peru występuje około 380 gatunków żab. Czy to dużo? I to jak! Dla porównania, w Polsce mamy ich tylko 6 gatunków.
- W Peru znajdziecie nie tylko nietypowe gatunki żaby, ale również i psów. Perro sin Pelo, to dosłownie nagi pies, zwany psem peruwiańskim.
- I na koniec, nie możemy pominąć ciekawostek o lamach i alpakach. Te niezwykle przyjazne zwierzaki są taką samą ikoną Peru jak Inkowie. Lamy i alpaki pochodzą z rodziny wielbłądowatych. Uwielbiają duże wysokości, dlatego w rejonach takich ja Cuzco czy Puno, spotkać je można na każdym rogu. Zarówno lamy, jak i alpaki to zwierzęta udomowione, natomiast w Peru znajdziemy również ich dzikich krewnych – wikunie i gwanako. Wikunia, będąca nieudomowionym krewnym alpaki, jest jednocześnie narodowym zwierzęciem Peru i została uwieczniona na herbie państwa. W Polsce również można spotkać coraz bardziej popularne zagrody lam i alpak, jednak Polska jest krajem zbyt nisko położonym dla tych zwierząt, w związku z czym nie rosną one w Polsce do swoich naturalnych rozmiarów, jakie osiągają w Peru.